Jako architekt projektujący również wnętrza, często spotykam się z obawą Inwestora, że wnętrze będzie sterylne, zbyt salonowe czy wystawowe. Rozumiem te obawy, gdyż patrząc na wnętrza katalogowe, nie posiadające nawet „normalnych” okien czy oświetlenia, z niepozastawianymi meblami i czystymi pólkami, sama nie mam ochoty w nich spędzać swojego czasu.