alkohol

Sobotni wieczór, szykujesz się na imprezę, martwi Cię jedno, że następnego poranka obudzisz się z gigantycznym bólem głowy, brakiem apetytu, oraz uczuciem, że w buzi trzymasz tenisówkę. Tak masz wybór, albo wypić i cierpieć dnia następnego, albo dla świętego spokoju nie pić. Nie raz wybór jest trudny, postanawiasz nie pić a tu znajomy wyskoczy Ci […]