Jak zapewne doskonale wiecie dieta ma ogromny wpływ na powstawanie cellulitu. Pomarańczowa skórka jest co prawda skutkiem takiego a nie innego wpływu hormonów na nasze tkanki, ale i dieta może przyczynić się do jej powstania. Podobnie – dieta może ją zredukować.

Skąd się bierze cellulit?

Z osłabienia tkanek i wzrostu ich przepuszczalności. Dzieje się tak pod wpływem estrogenów czyli żeńskich hormonów płciowych. Współcześnie mamy bardzo często zaburzoną gospodarkę hormonalną np. na skutek zjadania związków estrogenopodobnych wraz z pożywieniem, dlatego w sumie nie powinna dziwić nas plaga cellulitu, który atakuje nasze ciała niezależnie od naszej wagi czy wieku. W powszechnym mniemaniu wciąż jeszcze pokutuje opinia, że cellulit jest ściśle związany z nadwagą. Nic bardziej mylnego. Wiele kobiet ze sporą ilością tkanki tłuszczowej ma równiutką i gładziutką skórę podczas gdy na skórze osób szczupłych aż roi się od charakterystycznych górek i dołków. Problemem jest w tym przypadku nie fakt, iż pod skórą gromadzi się tkanka tłuszczowa, ale to, że rozkłada się ona nierównomiernie. Dodatkowo do powstawania tego zjawiska przyczynia się również nierównomiernie gromadząca się woda (płyny ustrojowe) wraz z toksynami. To one odpowiadają za zjawisko określane mianem pomarańczowej skórki.

Co ma do tego dieta?

Niektóre pokarmy mogą przyczyniać się do spowolnienia przemian zachodzących w organizmie co w prostej linii zaburza również procesy wydalania toksyn, cyrkulację wody czy spalanie tkanki tłuszczowej. Jeśli dojdzie do takich zaburzeń cellulit mamy praktycznie murowany, a co jest odpowiedzialne za taki stan rzeczy? Przede wszystkim uboga w białko dieta (pamiętajmy że białko jest akceleratorem metabolizmu) oraz wypijanie zbyt małych ilości wody. Nie mówię przy tym o napojach. Wszystkie gotowe napitki (kolorowe, słodkie, nawet te niby zdrowe z marchwią etc.) trzeba odstawić zastępując je czystą wodą. Nie ma znaczenia czy będzie to woda gazowana czy też nie. Aby była smaczniejsza możemy dodać do niej odrobinę soku z cytryny, nawet posłodzenie (mimalne) np. miodem nie powinno nam zaszkodzić. Grunt żeby nie przesadzać z tymi smakowymi dodatkami. Jeśli nie woda to przynajmniej herbaty – niektóre z nich autentycznie przyczyniają się do zwiększenia tempa przemian metabolicznych i oczyszczenia organizmu ze złogów powodujących cellulit.

Na koniec dodam jeszcze, że niektórzy „fachowcy” niepotrzebnie demonizują wpływ alkoholu. Alkohol na cellulit nie wpłynie jeśli nie będziemy z nim przesadzać. Odrobina czerwonego lub białego wina a nawet czegoś mocniejszego raz na kilka dni nam nie zaszkodzi, ale tylko odrobina i tylko raz na kilka dni.

I jeszcze jedna uwaga: zmiana nawyków dietetycznych na pewno nam pomoże, ale jeszcze lepiej zrobimy intensyfikując nasze działania tj. regularnie wykonując masaże. Najlepiej na cellulit a właściwie na jego usunięcie wpływa drenaż limfatyczny, ale wymaga on pewnych umiejętności, bardzo dobre są bańki chińskie, ale one z kolei nie mogą być stosowane u wszystkich, jeśli jedno i drugie odpada przyda się dobry masażer, obecnie chyba jedynie masażery laserowe mogą pochwalić się pełną efektywnością poza tym są najbardziej komfortowe w użytkowaniu.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.