bezdechNawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że może lub dochodzi u nas do takiego zdarzenia czy stanu, jakim jest bezdech, bo zdarza się to w trakcie naszego snu i nie zawsze jesteśmy w stanie go zauważyć, a najczęściej nie jesteśmy w stanie tego faktu w ogóle stwierdzić.

Dopiero stale pogarszające się nasze samopoczucie i chroniczny stan niewyspania sugeruje nam, ze jednak coś z nami może być nie tak, a skoro w ciągu dnia wszystko jest dobrze to nasuwa nam się myśl, czy aby na pewno w nocy wszystko jest dobrze i prawidłowo.

Bardzo pomocny w stwierdzeniu tych ewentualnych nieprawidłowości oraz ryzyka wystąpienia bezdechu jest nasz partner czy partnerka, która na pewno wie czy chrapiemy, bo od chrapania do bezdechu już niewielki krok i często jedno z drugim jest na pewnym etapie ściśle ze sobą powiązane. Oczywiście wielu z nas chrapie sporadycznie czyli po zjedzeniu czegoś tłustego i ciężkostrawnego na noc, po wypiciu przed snem znacznej ilości alkoholu lub spaniu na wznak itd., jednak częste praktyki tego rodzaju sprawić mogą, że chrapać będziemy już nie tylko w takich sytuacjach, a bezdech u nas może być bardzo możliwy.

Niestety dopóki nie zaczniemy odczuwać żadnych poważniejszych dolegliwości lub właśnie ciągłe niewyspanie nie zacznie przeszkadzać nam w codziennym życiu i nie obniży jego jakości to nie zwrócimy na to, co z nami się dzieje większej uwagi, a wszystko złożymy na stres dnia codziennego. Dlatego, gdy zauważymy u siebie jakiekolwiek nieprawidłowości tego rodzaju to powinniśmy zacząć działać i rozpocząć od wizyty u laryngologa, który przeprowadzi wywiad lekarski z nami, ale tez z naszym partnerem czy partnerka, bo jednak informacje uzyskane od niej czy od niego mogą się okazać dużo ważniejsze od tego, co sami możemy powiedzieć na temat naszego snu.

Chodzi o to, że nawet, jeżeli się budzimy to niekoniecznie ten fakt musimy sobie uświadamiać, ponieważ rano nie zawsze o tym pamiętamy, a wiemy lub czujemy, że najzwyczajniej w świecie jesteśmy niewyspani, ale składamy to na karb przeżyć i emocji dnia wcześniejszego, które nie zawsze muszą być negatywne czy pozytywne. Bezdech niestety nadal jest schorzeniem zbyt mało przez nas znanym czy sobie uświadamianym, ponieważ lekceważymy tego rodzaju drobiazgi, bo dopiero, gdy coś porządnie nas boli czy wystraszy to udajemy się do lekarza, aby to sprawdzić. Nie zawsze też wiemy do jakiego specjalisty się udać, a lekarz rodzinny albo niechętnie wypisuje skierowania lub sam nie wie, gdzie jednak powinien nas skierować.

O autorze

Moje zainteresowania to sport i podróże a także gotowanie.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika