Kiedyś to rajd przez Afrykę z Paryża do Dakaru, Chociaż co roku trasa się zmieniała, by wyśrubować, umiejętności, będąc swoistą szkołą jazdy dla kierowców.

Ale czemu w ogóle Francuzi i dlaczego do Dakaru? Odpowiedz jest prosta bo te wszystkie tereny były ich – francuskie.

Pierwszy rajd Paryż Dakar wyruszył w latach 70-tych. Była to jednak raczej wyprawa krajoznawcza, rekreacyjna nie przypominająca dzisiejszego Dakaru. Swoje oblicze rajdu trudnego niebezpiecznego zyskał w latach 80-tych. Początki Dakaru były jednak skromniejsze. Pierwszy rajd zorganizował De Dion-Bouton z gazetą Le Petit Parisien. Celem o dziwo nie było pobijanie jakichkolwiek rekordów. Chodziło o wyznaczenie nowych standardów, co wiązało się z promowaniem pojazdów benzynowych nie parowych. Motoryzacja miała być przyjemnością swoistego rodzaju relaksem. A nie walką umorusanego węglem kierowcy z maszyną.

 

Jak każdy rajd Dakar – trudna szkoła jazdy dla każdego

Z kilku powodów. Pierwszy to ogromnie koszty, drugi to coraz większe niebezpieczeństwo. Od 1979 roku zginęło ponad 50 osób oraz kilkadziesiąt osób postronnych. To jest największy problem rajdu. Kierowcy jadą tam nie po drogach, lecz wg kompasu, sami organizatorzy mówili kierowcą przed jadą, jeśli wpadniesz w poślizg, będziesz dachował, a na drodze masz po prawej stronie kozę, a po lewej dziecko, to jedź w dziecko. Jak zabijesz kozę, to umrze cała wioska, jak dziecko z rodziną się dogadamy.

Są dwa spojrzenia na Dakar. Pierwsze, że jest to rajd bogatych u biednych. Drugie, że mimo wszystko dzięki niemu przychodzi tam cywilizacja i ludziom tam osiadłym żyje się lepiej. To drugie podejście wydaje się być kontrowersyjne i wynika chyba raczej z chęci usprawiedliwienia słanego poczucia winy, kiedy to samochody jadące przez pustynie spalają 80L paliwa na 100 km a ludzie tam mieszkający nie maja co na siebie włożyć. W takich momentach człowiek dopiero uświadamia sobie różnicę i niesprawiedliwości istniejące na świecie. Tylko czy to coś w nas zmienia?. Na chwilę z pewnością chociażby tę chwilę refleksji. A to już zawsze jakiś początek.

Kierowcą

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.