Internetowe e-kartki funkcjonują w sieci od dość dawna – okres rozkwitu mają już za sobą, natomiast wciąż są wykorzystywane przy okazji różnych świąt (jak Walentynki, Boże Narodzenie czy choćby urodziny przyjaciół). Lepsza kartka elektroniczna, czy tradycyjna? Czy w ogóle w dobrym smaku jest wysłanie kartki e-mailem? Zastanówmy się razem, co wypada, a co nie…

Kartka bez znaczka

E-mail zrewolucjonizował formę komunikacji, nie stał się on jednak pełnoprawnym środkiem do przekazywania informacji. Niemniej na fali popularności tej formy kontaktu sam e-mail zaczął ewoluować i oprócz zwykłego tekstu pozwala generować wiadomości w pełni formatowane oraz dodawać dodatkowe pliki w załącznikach.

Tym sposobem co bardziej kreatywni i rozrywkowi internauci zaczęli do swoich wiadomości dopinać różne zabawne obrazki, ot tak dla rozrywki. Zaś przy okazji świąt czy ważnych wydarzeń rodzinnych – zaczęto dodawać obrazki tematyczne – choinki, motywy z kartek, czy zabawne wariacje nt. samych świąt. Pomysł szybko podchwyciły portale informacyjne, które w tym okresie także przeżywały swój boom, budując swoje serwisy kartkowe. Serwisy te wykorzystywały najpierw proste grafiki, z czasem coraz chętniej korzystając z technologii Flash do budowania interaktywnych kartek animowanych. E-mail służy tu raczej do informowania o otrzymaniu kartki, która sama w sobie znajduje się już na serwerze portalu.

Pamiętajmy jednak, że dziś ciągle rozwijająca się technologi wymusza paradoksalne często powrót do najprostszych rozwiązań. Flashowa kartka będzie świetnie wyglądać na domowym komputerze, ale na urządzeniu tj. telefon komórkowy albo czytnik ebooków może okazać się niemożliwa do odczytania. Rozważ więc do kogo wysyłasz kartkę i czy urządzenie na którym ma być docelowo oglądana będzie w stanie ją zobaczyć. Często bowiem wystarczy nawet prosta statyczna grafika, o ciekawej treści, zaś animacja nie jest niezbędnym dodatkiem…

Życzeniowy savoir-vivre

Wysyłać więc kartki elektroniczne, czy tradycyjne? Zależy to ściśle od samego święta, jak i osoby której chcemy sprawić przyjemność.

Tradycyjne kartki prawie zawsze będą lepszym (a często jedynym właściwym!) rozwiązaniem, gdy chcemy złożyć życzenia naszym dziadkom, dalszej (zwłaszcza starszej) rodzinie, szefowi w pracy i ogólnie osobom, z którymi nie utrzymujemy zbyt bliskich kontaktów. Papierowa karta będzie też miłym akcentem, kiedy wyślemy ją z jakiejś wakacyjnej, egzotycznej miejscowości.

Kartki elektroniczne w założeniu mają bardziej rozrywkowy i mniej oficjalny wydźwięk – wykorzystujmy je więc, kiedy chcemy sprawić przyjemność kolegom czy przyjaciołom i najbliższej rodzinie, ale starajmy się wykorzystywać je raczej w mniej ważnych wydarzeniach. Alternatywnie możemy też traktować je jako uzupełnienie – np. na urodziny czy walentynki rano przesłać z pracy wesoły wierszyk, a wieczorem postarać się już o pełnie uczczenie okazji (wtedy już niekoniecznie kartką papierową ;).

Wszystko zależy więc od sytuacji, ale chwila przemyślenia szybko pozwoli nam ocenić, czy kartka elektroniczna dla danej okazji będzie odpowiednia – to naprawdę nie jest trudne!

Można wszystko, byle z umiarem!

Na koniec pamiętajmy jeszcze o jednym – żeby nie przesadzać. Rozsyłanie e-kartek do wszystkich przy każdej okazji, odbiorcom naprawdę szybko się znudzi. Jeśli już chcesz wysłać elektroniczne pozdrowienia – wysil się nieco, dobierz odpowiednią grafikę czy animację i dopisz kilka słów zupełnie od siebie. Wysyłanie ich masowo będzie naprawdę źle odbierane i szybko przestanie cieszyć adresatów.  Bo przecież gdybyś od wszystkich dostał nagle życzenia zwrotne – Twoja skrzynka szybko by się zapchała nadmiarem listów i ich przeglądanie też z przyjemności zmieniłoby się w uciążliwość. Tak więc pozdrawiaj z umiarem! 😉

O autorze

Piszę, podróżuję, fotografuję... Opowiadać więcej nie ma co, bo i tak czyta mało kto. A zainteresowani i tak łatwo mnie znajdą :)

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.