Automatyka i sterowanie w dzisiejszych czasach to niemal codzienność. Każdego dnia pracują wielkie fabryki i koncerny. Nad naszymi głowami wiszą linie kablowe. Przy ulicy stoją lampy, które oświetlają prawie całe miasta. Codziennie uruchomione są miliony komputerów. Pracują także hydrofornie i pompownie. Jak nad tym wszystkim zapanować? Jakie są wady, a jakie zalety owej dziedziny życia.

Stacja transformatorowa

Wszystko zaczęło się w roku 1882. Pewien Serb Nikolo Tesla, który mieszkał w USA doznał iluminacji. Cały kosmos objawił mu się jako symfonia prądów przemiennych. Oświecony w ten sposób Nikolo Tesla “zapragnął skonstruować elektryczne harmonium, wytwarzając wibracje o różnych częstotliwościach, i miał nadzieję, że badając potem ich własności będzie w stanie zrozumieć główny motyw kosmicznej symfonii”. Produktem ubocznym tych badań był silnik na prąd zmienny. Właśnie ten naukowiec w 1895 r. skierował ogromną siłę wodospadów Niagary prosto w turbiny hydroelektrowni, by następnie, dzięki generatorom prądu wielofazowego i transformatorom przesyłać energię elektryczną do odległego o przeszło 40 km miasta. I wszystko to mamy do dziś.

I to wszystko jest w 100% lepsze niż życie w epoce kamienia łupanego. Dzisiaj mamy dostęp do internetu, czerpiemy prąd ze źródeł niewyczerpalnej energii. Zasilamy nim największe fabryki świata. Cały świat pracuje w harmoni z prądem.

A teraz wyobraźcie sobie życie bez niego.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika