Zielona Góra to miejsce znane w Polsce przede wszystkim dzięki kabaretom. Duża liczba ludzi zna to miasto, podziwia, odwiedza. Zielona Góra bowiem ma swój niesamowity klimat.

Żyją tu otwarci ludzie, tolerancyjni wobec innych, wobec innych zachowań. Jest to miejsce wręcz stworzone dla artystów i wolnych umysłów. Żadnego obywatela tego miasta nie zaskakują więc nawet dredy. Zielona Góra to miejscowość, w której żyją setki osób w dredach, a w tak małym mieście to istotna liczba. Wielu dredziarzy to osoby młode i uczące się, jednak ta fryzura staje się coraz bardziej znana wśród osób starszych. Coraz więcej ludzi przychylniej patrzy na ten „bałagan” na głowie i zarazem coraz większa ilość ludzi decyduje się na takie odejście od normy.

Ludzie przestali się bać. Zanikł gdzieś stereotyp, który trzymał ludzi w przekonaniu, że po dredlokach trzeba obciąć się na zapałkę. Ludzie chcą mieć dredy, chcą się odróżniać, zaczynają się nudzić zwykłymi i codziennymi fryzurami.

Dready

Nie wiadomo co jest tego powodem – czy może moda z zachodu, a może po prostu otwarcie osób na nowinki wynikające ze zmian współczesności? Do końca nie jest to wiadome, jednak na pewno dzięki dredom ulice Zielonej Góry są ładniejsze i bardziej kolorowe niż ulice innych miast.

Noszenie dredów staje się powszechne. Osoba w dredach nie wzbudza już takiego szoku i zaskoczenia jak jeszcze kilka lat temu. Jest to godna pochwały zmiana, ponieważ każdy na prawo do bycia tym, kim chce.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.