Mimo, iż sezon narciarski w Australii zaczyna się w długi weekend na samym początku czerwca i trwa do października, śniegu można się spodziewać w zasadzie tylko w lipcu, sierpniu i wrześniu. Aby nie być zależnym od kaprysów pogodowych i nanoszenia świeżej warstwy białego puchu, większość kurortów wspomaga się maszynami do wytwarzania sztucznego śniegu.

Jednak gdy śnieg się już zgromadzi, a zza chmur wyjdzie słońce, jazda staje się prawdziwą przyjemnością, momentami dostarczającą jakże koniecznego zastrzyku adrenaliny. Rozległe, odkryte zbocza Alp Australijskich tworzą idealne warunki do uprawiania biegów narciarskich, jednej z najpopularnieszych dziedzin sportu. Na terenach parku narodowego znajduje się kilka osławionych szlaków narciarskich: Kiandra-Kościuszko, Grey Mare Range, Thredbo lub Charlotte Pass na szczyt Góry Kościuszki oraz dzikie rejony Jagungal. Możliwości spacerów po północnych regionach są niemalże nieograniczone. Największym problem, z jakim możemy się spotkać , jest brak bazy noclegowej – za wyjątkiem starych szałasów pasterzy bydła czy opcji posiadania namiotu, próżno znaleźć cokolwiek innego.

W Perisher Valley bardzo często organizowane są zawody biegaczy (narciarskie i łyżwiarskie). Na stromych zboczach Main Range, niedaleko  Twynam i Carruthers szaleją amatorzy zjazdów narciarskich. W zimie urwiska w pobliżu jeziora Blue stają się terenem na którym trenują zwolennicy wspinaczki. W Perisher i Thredbo odbywa się mnogość krajowych i międzynarodowych imprez i zawodów zjazdowych.

Snowboardy w szybkim czasie opanowały High Country. Na każdym kroku można wypożyczyć deskę snowboardową lub wpisać się na kurs snowboardingu. W głównych ośrodkach wypoczynkowych zainwestowano w budowę specjalnych tras zjazdowych, przeznaczonych dla snowboardzistów.

Życie nocne w australijskich kurortach narciarskich pod względem bogactwa oferty  nie może się równać z tą oferowaną przez ośrodki europejskie. Pewną rekompensatę stanowi duża ilość dobrych barów i spontanicznie oraganizowane wieczory.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.