Kilka tygodni temu urodził mi się długo wyczekiwany synek. Niestety, malec pojawił się na świecie jako wcześniak. Przez co jest bardzo podatny na wszystkie paskudztwa tego świata – uczulenia, bakterie i wirusy. Z moją dziewczyną przez bardzo długi czas zastanawialiśmy się co z tym faktem począć. Czym takiego bezbronnego dzieciaka karmić, w co ubierać itp…

Z tym pierwszym aspektem funkcjonowania bobasa przynajmniej nie było większego problemu. Pokarm od matki jest przecież najlepszą dawką zdrowego jedzenia jaką można wcześniakowi podać. Problem pojawił się gdy trzeba było malca ubrać. A dokładniej ubrać w pieluchę.

AFB – czyli kilka spraw o dziecku

Niestety, tego aspektu funkcjonowania bobasa (AFB) nie da się wykluczyć ani ominąć. Dzieci moczą się i robią kupę w ilościach hurtowych, więc naturalnym było, że pierwsze co nam przyszło do głowy to zakup hurtowej ilości pampersów. I znów nie było to takie logiczne, ani proste jakby mogło się wydawać. Chłopak od znanej marki pieluszek dostał uczulenia skóry.

Była to jakaś dziwna, czerwona wysypka, która ciężko schodziła nawet po zastosowaniu odpowiednich kremów leczniczych. Chodziliśmy z nim od dermatologa do dermatologa. I prawie każdy przepisywał co inne to doskonałe kremy dla wcześniaków. W końcu odpowiedzieliśmy ostatniego lekarza, który powiedział nam wprost – „musicie Państwo zmienić pieluszki”. Polecił nam pieluszki bambusowe. Swoją drogą, trochę się zdziwiłem, gdyż bambus wcześniej kojarzył mi się tylko i wyłącznie ze słodkim misiem panda. No ale nic, ponoć z włókien bambusowych można otrzymać różne ciekawe rzeczy.

Taka trochę inna pielucha

Okazało się, że pieluszki bambusowe to był strzał w dziesiątkę. A nawet dwudziestkę. Włókna bambusowe mają doskonałe właściwości przeciwgrzybiczne i antyalergiczne. Po kilku założeniach synek przestał mieć wreszcie problemy ze skórą. Dodatkowym atutem tych pieluch jest fakt, iż doskonale chłoną wilgoć, mają właściwości termoregulacyjne – czyli np. zimą ogrzewają, a latem chłodzą pupę dzieciaka. Jedynym ich minusem jest cena. Są droższe aniżeli zwykłe pampersy. No, ale ponieważ jest to tetra, to wystarczy ją wyprać i już można ją zakładać.

Trochę większą pieluchą jest tzw. otulacz. Tzn. nie używa się go jak zwykłej pieluchy, tylko owija całego dzieciaka. Wprost idealne po każdej kąpieli. Zamiast suszyć malca zwykłym, bawełnianym ręcznikiem – który również trochę podrażniał mu skórę (w końcu to wcześniak), zaczęliśmy z dziewczyną owijać chłopaka. Efekt jest taki, że po pierwsze nie płacze, po drugie sam schnie, i po trzecie nie niszczymy mu skóry.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika