Kiedy Polak chwali się, że spędził wakacje w kraju, z dużą dozą prawdopodobieństwa zakładać można, iż było to morze bądź góry. Co więcej, można śmiało podejrzewać, że ów Polak na wczasy wybrał Kołobrzeg bądź Zakopane. Obie te miejscowości, choć często niewiele różniące się od sąsiadujących, cieszą się ogromną – ale czy w pełni zasłużoną? – popularnością. Istotna jest przede wszystkim infrastruktura turystyczna, jako że coraz mniej osób decyduje się na wyjazd choćby pod namiot. To także nie jest już tak oczywiste – dzisiaj, by rozbić się gdziekolwiek poza wyznaczonym polem namiotowym, trzeba mieć zgodę – od właściciela gruntu, sołtysa wsi, wójta gminy, proboszcza i przewodniczącej miejscowego koła różańcowego, najlepiej. W Polsce – w przeciwieństwie do chociażby Skandynawii – każdy turysta chcący nocować pod namiotem to potencjalne zagrożenie. Trudno zmieniać mentalność, kiedy takie właśnie podejście wymusza prawo. Podczas gdy na północy rozbić można się gdziekolwiek, nawet na terenie prywatnym, byle tylko niczego nie zniszczyć i zostawić po sobie porządek, w Polsce rozbicie się na państwowym nieużytku traktowane jest jak zbrodnia, którą przecież łatwiej tępić niż choćby rzeczywiste włamania czy rozboje. Trudno jednakże nie odnieść wrażenia, iż działa to również na korzyść właścicieli bazy noclegowej. Czy ceny z oferty „Zakopane noclegi” byłyby tak wysokie, gdyby każdy turysta mógł swobodnie zatrzymać się gdziekolwiek? A skąd.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.