dom pogrzebowy WroclawŻycie człowieka rozciągnięte jest między radosnym porodem i bolesnym pożegnaniem. O ile własnych narodzin i śmierci raczej nie będziemy pamiętać, o tyle śmierć naszych najbliższych przeżyjemy z całą bolesną dosłownością. Jak radzić sobie po odejściu naszych bratnich dusz?

Nie uciekaj od bólu

Zaraz po wiadomości o odejściu bliskiego możemy odczuwać odrętwienie i niedowierzanie. Gdy ten stan ustąpi pojawia się wszechobecny krzyk rozpaczy i rozdzierający ból. Wszystko to przeplatane jest pytaniami o to dlaczego tak się stało, dlaczego to on, my i co zrobiliśmy źle. Czasami te uczucia przychodzą zaraz po tej smutnej wiadomości, a niekiedy rodzą się dopiero po kilku miesiącach czy tygodniach. Ważne, aby nie wypierać ich obecności, tylko stawić im czoła i przejść przez tę bolesną drogę. Na pewno przed nią nie uciekniemy, więc nie warto odsuwać od siebie bolesnych myśli. Im szybciej się do nich przyznamy, tym szybciej zaczniemy długotrwały, ale i oczyszczający proces żałoby. Zaraz po wiadomości o śmierci musimy przebrnąć przez gąszcz formalności i spraw organizacyjnych, które odsuwają nas od skupienia się na stracie. Jeśli więc możemy skorzystać z pomocy profesjonalistów, zróbmy to. Domy pogrzebowe we Wrocławiu (np. STYKS) czy innych dużych miastach przejmują znaczną część bolesnych formalności.

Pozwól sobie na słabości

Żałoba to jeden z najgorszych momentów w Życiu człowieka. Nie bójmy się więc okazywać słabości i prosić innych o pomoc. W okresie godzenia się ze stratą warto otaczać się przyjaciółmi i otwarcie rozmawiać o swoim bólu i poczuciu bezradności. W żadnym wypadku nie chowajmy bólu i łez – nie zawsze musimy być silni i niezniszczalni. Pozwólmy sobie na słabości i przyjmujmy czyjąś pomoc. Jeśli czujemy, że sami nie poradzimy sobie z ogromem bólu, udajmy się do specjalistów. Pomoc psychologa czy psychiatry może okazać się zbawienna i nie warto z niej rezygnować i się jej wstydzić. Psychologia wykształciła też specjalna gałąź, która zajmuje się właśnie pomocą ludziom po stracie najbliższych – nazwano to tanatopsychologią. Pozwólmy sobie pomóc.

Dbaj o siebie!

Nie zaniedbujmy swojego zdrowia i pamiętajmy o regularnych posiłkach i zażywaniu witamin i minerałów. Pozwólmy sobie na przeżywanie bólu, jednak zadbajmy o to, by ten nas nie złamał. Ruszajmy się, spacerujmy, bo zdrowe ciało przyspieszy uspokajanie rozerwanej psychiki. Spotykajmy się ze znajomymi, którzy mieli podobne przeżycia i przebrnęli przez stratę i nie bójmy się swoich uczyć. Ufajmy także swojemu instynktowi. Jeśli wszyscy wokół radzą, byśmy wyrzucili drobiazgi, które przypominają nam zmarłego, a my czujemy inaczej – przejdźmy przez to po swojemu. Każdy, kto przezywa stratę oburza się na te słowa, jednak kiedyś z pewnością przyznają, że czas jest najlepszym lekarzem, który pozostawia wspomnienia, a goi rany. Cierpliwości, pozwólcie sobie po prostu być i przezywać, czas zrobi swoje.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika