Człowiek dla prawidłowego funkcjonowania potrzebuje od 7 do 8,5 godziny nieprzerwanego snu. Z doświadczenia wiemy, że taka ilość snu obecnie dostępna jest tylko dla grona szczęśliwców. Szybkie tempo życia i spora ilość obowiązków sprawia, że śpimy po 5 – 6 godzin. Jesteśmy społeczeństwem niewyspanym a poprzez to drażliwym i podatnym na stres. Co przeszkadza dobrze spać?

Wpływ snu na nasze zdrowie

Rolą snu w naszych organizmach jest regeneracja zarówno mózgu jak i wszystkich tkanek. Jako ciekawostkę można podać fakt, że z powodu absolutnej bezsenności można umrzeć. W trakcie snu mózg dokonuje przeglądu i selekcji informacji z całego dnia. Ponadto regenerują się chemiczne drogi kontaktu pomiędzy neuronami. Wstając rano wyspani i wypoczęci dysponujemy nowym potencjałem na zmagania z otaczającym światem.

Prawidłowy sen pozwala na wyciszenie układu krwionośnego. Metabolizm zwalnia, co daje czas na potrzebne naprawy. Jeżeli intensywnie uprawiamy sport to właśnie  czasie snu dokonuje się przebudowa i wzmocnienie mięśni.

Dla zdrowia psychicznego sen jest niezbędny. Człowiek niewyspany staje się podatny na stres i depresję. Drażliwość, brak koncentracji, osłabiona pamięć, zaburzenia poznawcze to tylko niektóre objawy bezsenności.

Co zaburza sen?

Należy zrozumieć fizjologię snu. Prawidłowy sen składa się z czterech odrębnych i równie ważnych faz. Tylko przejście wszystkich czterech daję poczucie wyspania. Dlatego nie wystarczy spać odpowiednio. Czynnikami zaburzającymi sen najczęściej są emocje. Gromadzone w ciągu całego dnia problemy uderzają w nas ze zdwojoną siłą w chwili położenia się do łóżka. Jeżeli nasze problemy są przejściowe to po paru dniach znowu spokojnie zaśniemy. W sytuacjach typowych ukojenie może nam przynieść melisa, dobra książka, muzyka, seks. Problem zaczyna się jednak w chwili gdy sytuacja stresowa utrzymuje się długo i jest szczególnie nasilona np. choroba bliskiej osoby, utrata pracy, zadłużenie. Wtedy jedyną radą jest odwiedzenie specjalisty i fachowa terapia.

Chrapiący partner stanowi istotną zmorę każdego śpiocha. Jest nas wstanie obudzić nawet kilkanaście razy w ciągu nocy. Chrapanie wynika bardzo często otyłości i nasila się po spożyciu alkoholu. Jedyną radą jest zastosowanie stoperów do uszy lub skierowanie chrapiącego na terapię.

Kolejnym powodem bezsenności jest brak higieny snu. Używamy łóżka do wszystkiego, jemy w nim, oglądamy telewizję, a nawet przyjmujemy gości. Ponadto nasze sypialnie obwieszone są wszelkiego rodzaju sprzętem elektronicznym, który szumi i świeci. Łóżko ścielimy niestarannie, a w ciągu dnia pozwalamy sobie na długie drzemki. Wszystko to sprawia, że gdy przychodzi pora na sen nie umiemy zasnąć . Wszystko nasz rozprasza i irytuje. Jedyną radą staje się uporządkowanie swojej sypialni i rytmu dobowego.

Okres okołomenopauzalny jest szczególnie dotkliwy dla kobiet. Występująca bezsenność jest uporczywa i dodatkowo pogłębia stany depresyjne. Wynika ona z zaburzeń hormonalnych i silnych zmian emocjonalnych. Pewną poprawę może przynieść hormonalna terapia zastępcza.

Osobną kwestię stanowi cała grupa chorób somatycznych mających wpływ na jakoś snu. Do chorób zaburzających sen zaliczamy: nadczynność tarczycy, choroby układu krwionośnego , depresję, astmę, choroba refleksowa żołądka, zespół niespokojnych nóg, kurcze, zespół przewlekłego zmęczenia. W tych stanach chorobowych jedyną szansą na poprawę jest skuteczne leczenie choroby podstawowej. Doraźnie można próbować stosowania leków nasennych.

Bardzo często zaburzenia snu wynikają z przyjmowanych leków i używek. Kawa, nikotyna, teina działają bardzo silnie pobudzająco, przyjmowane kilka godzin przed snem skutecznie go zaburzają. Destrukcyjny wpływ na sen mają też terapeutycznie przyjmowane hormony tarczycy, leki psychotropowe, adrenomimetyki stosowane w terapii astmy.

Wiele osób narzeka na uciążliwość swojego otoczenia i w tym upatruje swoich problemów ze snem. Głośni sąsiedzi, płaczące dziecko, hałas wielkiego miasta, rażące światło latarni. Niestety nie mamy żadnego wpływu na te czynniki. Oczywiście możemy wypowiedzieć sąsiadom wojnę a w oknach powiesić grube kotary, ale i tak będą to tylko półśrodki. Jako pocieszenie niech służy Państwu fakt, że żołnierze w czasie wojny potrafią smacznie chrapać nawet w bombardowanym okopie.

Czynników zaburzających sen jest bardzo wiele. Każdy z nas mógłby dorzucić do tej listy kilka swoich typów. Na pocieszenie pozostaje fakt, że w końcu zmęczenie weźmie górę nad naszymi rozkołatanymi emocjami i po kilku dniach walki w końcu zaśniemy. Osoby w trudnych sytuacjach życiowych lub cierpiące na poważne schorzenia na szczęście mogą krótkotrwale wspomóc się lekami nasennymi. Pamiętajmy, że spokojny sen wymaga komfortu i równowagi emocjonalnej. Dobranoc.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.