Choć zdecydowana większość z nas nie ma większych problemów z przygotowaniem spełniającego wymogi formalne CV, gdy przedmiotem dyskusji jest list motywacyjny nie mamy już powodów do optymizmu.

Błędy popełniane podczas jego tworzenia mają różnorodny charakter, mylimy bowiem zarówno zalecenia formalne, jak i te, które odnoszą się do treści tego dokumentu. Nie ulega przy tym wątpliwości, że zarówno jedna, jak i druga grupa błędów charakteryzuje się tym, że stosunkowo łatwo można jej uniknąć. Na co zatem zwracać uwagę chcąc, by list motywacyjny zarówno dla fryzjera jak i pracownika banku był równie doskonały, jak przygotowywane z dużą starannością CV?

Przegląd błędów formalnych warto rozpocząć od obecności w liście motywacyjnym zwrotu grzecznościowego. Być może wydaje się nam, że jest to jedna z mniej istotnych kwestii, okazuje się jednak, że dylematy z nią związane spędzają sen z powiek wielu autorom tego rodzaju dokumentów. Warto więc zwrócić uwagę na to, że zwrot grzecznościowy pojawia się z lewej strony kartki tuż nad właściwą treścią listu.

Najlepiej rozpoczynać list od sformułowania „Szanowny Panie” lub „Szanowna Pani”, niekiedy jednak stosowanie tej zasady jest utrudnione, treść ogłoszenia nie zawsze bowiem ułatwia uzyskanie odpowiedzi na to, jakiej płci jest osoba starająca się o pozyskanie nowych pracowników. W takim wypadku pomaga uniwersalny zwrot „Szanowni Państwo” i jest on zdecydowanie milej widziany niż rezygnacja z tego elementu listu motywacyjnego. Rozpoczynając list nie warto zresztą przesadzać z kreatywnością. Zwroty typu „Cześć i czołem”, czy też „Pozdrowienia dla ludzi pracy” najlepiej pozostawić sobie na czas, w którym nasze stosunki z pracodawcą będą już zdefiniowane.

A co z naszymi danymi? Te powinny pojawić się w lewym górnym rogu kartki (prawy zarezerwowany jest dla miejscowości, daty dziennej i danych adresowych osoby, do której kierujemy list motywacyjny) warto przy tym pamiętać o tym, że poza imieniem, nazwiskiem i adresem korespondencyjnym nie zaszkodzi, jeśli pojawi się tam również nasz telefon i email. Owszem, dokładnie takie same dane kontaktowe znajdują się w naszym CV, może jednak zdarzyć się tak, że osoba prowadząca rekrutację już w liście motywacyjnym znajdzie informacje wskazujące jej, że warto zainteresować się naszą kandydaturą. W takim wypadku szybko dostęp do adresu mailowego będzie działał wyłącznie na naszą korzyść, cofając się do naszego życiorysu rekruter może bowiem natrafić na inne ciekawe dokumenty aplikacyjne.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.