Chińczycy przez bardzo długi okres byli najbardziej oświeconym pod względem medycyny  ludem na Ziemi. Tradycja konfucjańska wyznaje ideę, że ponieważ nasze ciało otrzymaliśmy jako podarunek od naszych rodziców, jednym z naszych obowiązków jako ich dzieci jest to, by nie wystawiać go ani na szwank, ani nie czynić mu szkody. Jedynym wyjątkiem był rytuał uprawiany przez niezwykle oddanych synów i córki, a polegający na amputowaniu sobie części ręki, nogi, a w skrajnych przypadkach, nawet wątroby, by z nich uwarzyć magiczną miksturę, mającą cudownie wyleczyć chorego ojca lub matkę.

Tradycyjna medycyna chińska opierała się na dwóch książkowych zbiorach wiedzy empirycznej: zielarstwie i na oddziaływaniu na wrażliwe punkty ciała. Wiedza o pierwszym była ujęta w całej serii ilustrowanych podręczników, po raz pierwszy produkowanych w okresie Song, a które pod koniec dynastii Ming opublikowano już w ułozonym Katalogu farmakopei Li Shizhena. W czasach bardziej współczesnych kilka tradycyjnych ziół stało się składnikiem produkcji skutecznych medykamentów. Wydaje się wręcz nieprawdopodobne, że utworzone teorie średniowieczne objaśniające wzajemne powiązanie leków roślinnych i schorzeń, posiadają nadal aktualną wartość. Kolejny zestaw informacji praktycznych odnosi się do terapii akupunkturą i moksybustią, które skutecznie oddziałują przede wszystkim na system nerwowy. Okazało się, że w czasach nowożytnych udowodniono naukowo słuszność podstaw tej wiedzy, a nawet znacznie ją powiększono. Stara teoria krążenia energii życiowej wzdłuż „południków”, łączących najwrażliwsze punkty organizmu, traktowana jest do dziś przez specjalistów od akupunktury z przymrużeniem oka, choć przedwczesnym posunięciem by było jej całkowite odrzucenie.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika