Większość klientów chcących kupić nieruchomość, czy to mieszkanie, dom, działkę, wspomaga się kredytem hipotecznym. Bardzo rzadko dysponują gotówką. Aby kupić wymarzone nieruchomości – mieszkanie, dom, grunt, bo każdy ma inne marzenia – klient musi przeprowadzić kalkulację na zakup czego go stać. I tu zaczynają się problemy.

Kiedy klient idzie do banku, czy pośrednika kredytowego aby dowiedzieć się jaką ma zdolność kredytową i jakiej wartości nieruchomość może kupić, wszystko wygląda pięknie – zdolność kredytowa taka i taka, o takiej wartości mieszkania, czy domu może szukać. I my, pośrednicy staramy się spełnić oczekiwania klienta, szukamy interesujących ofert nieruchomości w odpowiedniej cenie.

cena - zdolność kredytowaZnajdujemy piękne mieszkanie, w wymarzonej lokalizacji, cena nieruchomości uzgodniona. Strony podpisują umowę przedwstępną, uzgadniają termin umowy końcowej, który pośrednik sugeruje, aby był maksymalnie długi, co najmniej 4 miesiące. Oczywiście strony oponują, kupujący przekonuje, że doradca kredytowy obiecywał decyzję w miesiąc, emocje narastają… Ale w końcu udaje się namówić strony na termin do 3 miesięcy.

Kupujący złożył w banku wymagane dokumenty. I zaczyna się horror. Proszę donieść jeszcze taki a taki dokument, klient donosi, za tydzień okazuje się, że trzeba donieść jeszcze coś, za następny kolejny papier. I tak zabawa banku z klientem trwa. Mijają kolejne tygodnie. Właściciel mieszkania zaczyna się niecierpliwić, kupującemu puszczają nerwy, a bank dalej prosi o następny papier.

Niedługo chyba potrzebne będzie świadectwo moralności z kościoła, bo banki posuwają się już do absurdów. Wreszcie jest decyzja kredytowa, ale nagle okazuje się, że dokumenty złożone na początku straciły wg banku ważność i cyrk zaczyna się od nowa. Oczywiście, kto zbiera baty? Pośrednik, chociaż uprzedzał. Ale taka praca. Oczywiście następuje podpisanie Aneksu do umowy przedwstępnej, ustalanie kolejnego terminu umowy końcowej, wszyscy na granicy wytrzymałości psychicznej, tylko bank ma się dobrze i prosi o kolejne dokumenty.

piramida - bank kupujący agent sprzedającyDo czego to ma prowadzić, na czym polega nowa polityka kredytowa banków? Przecież z kredytów hipotecznych banki żyją, a według badań spłacalność kredytów hipotecznych jest największa i najlepsza w porównaniu z innymi kredytami. Każdy najpierw spłaca ratę (przecież niemałą) kredytu hipotecznego, żeby tylko nie stracić mieszkania. Kiedy banki zmienią swoją politykę, wtedy ruszy rynek nieruchomości. Ciekawe, który bank pierwszy przerwie te obłędne praktyki i zacznie potencjalnych kredytobiorców traktować poważnie, tak jak na to zasługują

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika