Wakacje w pełni, dzieci i młodzież mogą cieszyć się wyczekanymi wakacjami, a ci którzy spędzają lato w mieście swobodą i zabawą z kolegami. Czy jednak każde dziecko traktowane jest jak kumpel?

Zarówno w polskich szkołach jak i po lekcjach coraz częściej ma miejsce szykanowanie spowodowane brakiem markowych ciuchów, czy najnowszych modeli smartfonów. Czy konkurowanie między dorosłymi przenosi się na dzieci i wkrada w ich relacje? Z pewnością tak. By zeskrobać sobie grono przyjaciółek w klasie nie wystarczy być uczynną i miłą, jeśli jednocześnie nie ma się dla szpanu najnowszych trampek converse i smartfona z bezdotykową klawiaturą.

A bycie miłą i uczynną wyszło z mody, teraz by być popularnym trzeba mieć osobowość przywódcy i charyzmę, inaczej łatwo skończyć w oślej ławce, bynajmniej nie z powodu słabych ocen. Skąd dzieci rodziców zarabiających trochę powyżej krajowej średniej mają sobie pozwolić na firmowe trampki i nowoczesny sprzęt multimedialny? Niektórzy decydują się handlować własną godnością, które to zjawisko nosi miano Galerianek.

Czy to, jak zachowują się dorośli, że częściej przywiązują wagę do kolejnego prezentu złożonego dziecku, dla którego nie mają czasu, bo ciągle pracują, ma wpływ na młodsze pokolenia? Z całą pewnością. Zakompleksiona mama, która niedostatki intelektualne, bądź skrywane pochodzenie, próbuje zatuszować firmową torebką i snobistycznymi dodatkami, uczy swoją córkę, że w łaski innych należy się wkupić, by mięli do ciebie szacunek. Nie zmienia to faktu, ceprzy osiedlowym boisku mimo wszystko siedzi sama, ale torebką miło pomachać innym przed oczami.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.