Ofensywa tabletów

Kto by pomyślał jeszcze nawet rok temu, że tablety zrobią taką furorę na rynku komputerowym? Co prawda rynek zaczęły zalewać telefony dotykowe typu smartfon, ale któż by podobnej szansy upatrywał dla nowego komputera mobilnego typu tablet. Czy ktoś rokował tabletowi powodzenie? Chyba wyłącznie fachowcy znający temat czuli, co nadchodzi.  Rok 2012 już pobił o kilkaset procent to, czego się spodziewano, ale to dopiero początek. Producenci przewidują, ze sprzedaż tabletów w pełni rozwinie skrzydła dopiero w 2013.

Co było przyczyną rynkowego boomu?

Czym tak naprawdę tablet przyciągnął przeciętnego użytkownika gadżetów elektronicznych?
komputer mobilny z dołączaną klawiaturąDlaczego tak wielu z nas zapragnęło mieć w swoim “arsenale” tablet?
Odpowiedź jest złożona, a pierwszym jej aspektem będzie mobilność. Rynek potrzebował komputera, który będzie niezbyt wielki (mniejszy od netbooka), będzie lekki, no i będzie długo trzymał na baterii. Coś takiego w tablecie udało się osiągnąć. Otrzymaliśmy urządzenie spełniające wszelkie wyszczególnione wymagania. Waga tabletu, to dużo poniżej kilograma. Chodzi o tablet z wyświetlaczem dziesięcio-calowym. Informacja zwrotna uzyskana od samych użytkowników mówi, iż bateria powinna wytrzymać od 8 do 10 godzin. Nie wszystkie urządzenia, ale na pewno spora ich liczba może się pochwalić tak mocną baterią; wymieńmy cztery: Samsung Galaxy, Asus Transformer, Lenovo Think Pad i Kiano Pro 10 Dual

System operacyjny Android

Wiele osób nie może się kompletnie przestawić z Windowsa na Androida. Być może ci, którzy nie chcą się przestawić na Androida skorzystają z najnowszej oferty Microsoftu, czyli tabletu Surface z Windowsem 8. A propos OS Androida, to możemy szczerze przyznać, iż jest to system nie bardziej skomplikowany od Windowsa. Android również oferuje podział na foldery, pliki i tutaj także możemy korzystać z pakietu biurowego. Co prawda dostępne programy biurowe nie są, aż tak rozbudowane, jak Word, Excel, czy Powerpoint, ale jak stwierdzili użytkownicy – do podstawowych zadań w zupełności wystarczy.

Sklep Google Play

Możemy śmiało stwierdzić, iż market z grami i aplikacjami jaki zaoferowało Google z poziomu Androida był strzałem w dziesiątkę. Do pewnego momentu zwany Android Marketem, w kwietniu 2012 przyjął nazwę Google Play. Microsoft nigdy nie oferował czegoś podobnego z poziomu Windowsa. Bynajmniej nie do tego stopnia. Jak podają statystyki – ilość programów w Google Play jest szacowana na ponad 650 tys. i ciągle rośnie.
Statystycy podają nawet, że z poziomu OS Android mamy już do dyspozycji więcej aplikacji, aniżeli użytkownicy iPada ze sklepu AppStore. Ze sklepu GP możemy pobrać bardzo wiele aplikacji darmowych jak np. gra Angry Birds, czy pakiet biurowy King Soft Office. Niektórzy userzy mówią, iż można doskonale się bawić programami darmowymi. A jeśli chodzi o płacenie, to ceny nie są wygórowane: rzędu kilku, kilkunastu, czasem kilkudziesięciu złotych. Jak ktoś chce najnowszy hit – zapłaci może ciut więcej

Pisanie na ekranie

Jak się można domyślić OS Android oferuje klawiaturę, która pojawia się na ekranie w momencie kliknięcia, np. w okienko wyszukiwarki Google, czy też pasek otwartej przeglądarki. Wtedy możemy wklepać to, co chcemy operując palcem po wyświetlaczu. Za pewien dyskomfort userzy uznali to, iż klawiatura przesłania pół wyświetlacza w momencie pisania na niej. Jeśli nam to nie za bardzo odpowiada, wówczas możemy skorzystać z klawiatury tradycyjnej, którą dokupujemy osobno, i dołączamy do tabletu.

Android kontra Apple

Na chwilę obecną iPad przewyższa jeszcze udział tabletów, jaki ma OS Android w rynku o jakieś kilkanaście procent. Dokładnie kształtuje się to na poziomie 65% dla iPada, a pozostałe 35 % dla tabletów z OS Android. Jednak specjaliści rokują, że jest jedynie sprawa czasu ( kolejnego roku?), kiedy OS Android przegoni w udziałach rynkowych mocnego iPada . Głównym aspektem może być niższa cena tabletów z Androidem. Ale, czy tylko cena odegra wiodącą rolę?

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.