Chcielibyśmy, aby chociaż te dwa, trzy tygodnie w roku, kiedy wyjeżdżamy na urlop, były wolne od trosk i stresów. Oczywiście nie zawsze da się tego całkowicie uniknąć, ale dzięki ubezpieczeniom turystycznym zmartwienia na pewno będą dużo mniejsze.

Ubezpieczenia turystyczne są polisami dobrowolnymi, co oznacza, że ich zakres ubezpieczający może wybrać sobie samemu. Niemniej jednak towarzystwa ubezpieczeniowe przygotowały gotowe pakiety. W okresie wakacyjnym na przykład z pewnością dużym zainteresowaniem cieszą się ubezpieczenia dedykowane turystom wypoczywającym nad wodą.

Jest to produkt idealnie dopasowany dla wszystkich, którzy preferują aktywne spędzanie czasu, a więc windsurfing, narty wodne itp. Uprawianie tych sportów (także amatorskie) na pewno sprawia dużą przyjemność, niemniej jednak jest kontuzjogenne. A bez odpowiedniej polisy koszty leczenia za granicą potrafią być naprawdę horrendalne. Turysta, który nie posiada ważnego ubezpieczenia, za prozaiczną wizytę u dentysty we Włoszech zapłaci 100 euro! Lepiej nie mówić, co się dzieje w przypadku poważniejszych urazów wymagających hospitalizacji.

Specyficznym sportem jest nurkowanie. Awaria sprzętu bardzo często prowadzi do choroby kesonowej. Dlatego turyści, którzy pragną spędzić urlop z akwalungiem, powinni zatroszczyć się o to, aby mieć zapewniony zwrot kosztów leczenia w komorze hiperbarycznej.

A co w sytuacji, gdy to my kogoś poszkodowaliśmy przez nieuwagę, np. poturbowaliśmy w wodzie albo zniszczyliśmy sprzęt? Na szczęście takie ubezpieczenia podróżne zawierają w sobie OC w życiu prywatnym.

Inne pakiety w sezonie wakacyjnym cieszą się może nieco mniejszą popularnością, ale też warto o nich wspomnieć. Ubezpieczenie narciarskie z pewnością przyda się tym zapaleńcom, którzy nie mogą się doczekać europejskiej zimy i wylatują powiedzmy w Andy w poszukiwaniu sportowych wrażeń.

Co zawiera ubezpieczenie narciarskie? Oczywiście OC w życiu prywatnym na wypadek poszkodowania kogoś na stoku i NNW na wypadek niezbędnej pomocy lekarskiej albo interwencji ratownictwa górskiego w przypadku lawiny. W przypadku braku ubezpieczenia koszty takich działań pokrywa poszkodowany… co wiąże się z wydatkiem rzędu kilkunastu tysięcy (!) złotych, jeśli w akcji udział brał helikopter. Oczywiście istnieją też wyłączenia. Za rażące niedbalstwo uznane zostanie, jeśli szkoda wynikła poza oznaczonymi szlakami. W takich sytuacjach ubezpieczony nie ma co liczyć na odszkodowanie.

Osobie, której zależy tylko i wyłącznie na ochronie swojego mienia, dedykowane są ubezpieczenia bagażu. Często bowiem nawet po dokonaniu starannej selekcji turysta pozostaje z kilkoma walizkami pełnymi ubrań, plus jeszcze aparat fotograficzny, kamera, laptop… Łatwo o utratę części ekwipunku gdzieś w pociągu albo na lotnisku. Oczywiście skradzionych, zgubionych czy zniszczonych rzeczy nikt nam nie zwróci, ale ubezpieczając się można liczyć na zwrot przynajmniej części pieniędzy.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika