W świecie pełnym niepewności śmierć wydaje się być jednym z nielicznych pewników, który spotka prędzej czy później każdego z nas. W coraz większej liczbie przypadków, śmierć poprzedzona jest chorobą, nierzadko długą i wyczerpującą, zarówno fizycznie jak i psychicznie i to  nie tylko  samego chorego, ale także jemu najbliższych. W tych trudnych chwilach rola księdza bywa czasem nieoceniona.

Często bywa tak, że targani niepewnością zupełnie nie wiemy jak zachować się gdy na kogoś  z naszych bliskich spada choroba, zwłaszcza gdy jest ona śmiertelna. Najtrudniejsza wówczas kwestia dotyczy odpowiedzi na pytanie: powiedzieć czy nie powiedzieć jemu/jej prawdę? Zatajając stan zdrowia chorego odbieramy mu  możliwość przygotowanie się na opuszczenie tego świata. Być może pragnąłby prosić kogoś o wybaczenie, z kimś porozmawiać, a może właśnie z księdzem? Może chciałby się wyspowiadać i pojednać się z Bogiem?

W przypadku gdy mowa o rodzinach katolickich, takie pojednanie to jedna z najważniejszych rzeczy, o jakich należy pamiętać przed śmiercią. Dusza jest bowiem tak samo ważna ( jeśli nie ważniejsza) niż ciało chorego. Śmierć – po niej pozostaje jedynie dusza, i to o nią należy się zatroszczyć w szczególny sposób. Poprzez spowiedź, udzielenie Komunii św., a także sakramentu namaszczenia, ksiądz jest w stanie pomóc choremu otwierając mu drzwi do zbawienia.

Doświadczeni księża, którzy niejednokrotnie pocieszali chorych u progu śmierci, są w stanie nawet największych pesymistów podnieść na duchu, optymistów zaś skutecznie nakłaniają do spowiedzi, pokazując im, że ona wcale nie musi oznaczać końca. Każdy katolik zapewne wie, a przynajmniej powinien wiedzieć, że modlitwa w stanie łaski uświęcającej ma dla Stwórcy  znacznie większą wartość niż modlitwa w stanie grzechu.

Co istotne,  księży interesują nie tylko wierni katolicy ale także ludzie niewierzący, im także duchowni starają się pomóc. Czynią to m.in. poprzez gorliwą modlitwę o nawrócenie, odprawiając msze w intencji chorych, ofiarowując im medaliki, św. obrazki. Często oferują również szczerą rozmowę o życiu i rzeczach ostatecznych. Wielu z nas bowiem  ślepo wierzy, że bez względu na to jakie życie prowadzimy, jakimi jesteśmy ludźmi, po śmierci czeka nas tylko niebo.

Bardzo ważną rolę odgrywają zwłaszcza kapelani szpitalni oraz duchowni pracujący w hospicjach. Mają bowiem ogromne doświadczenie w przebywaniu z chorymi-czasem sama obecność duchownego to już coś. Są oni kapłanami niezwykłymi, nierzadko wcielają się w role psychologów, adwokatów ludzi chorych; czynią to wszystko z wyczuciem i empatią. Nierzadko doradzają rodzinom, podpowiadają jak mogą pożegnać się z chorym, pokazują, że umieranie powinno być traktowane z godnością, a umierający z należnym mu szacunkiem.

Nie oszukujmy się, nie każdy ksiądz jest stworzony do pełnienia takiej roli. To jest bowiem aktywność szczególna, niejako wykraczająca poza podstawowy zestaw zadań jakie pełnią duszpasterze. Kapłani szpitalni wspominają, że zdarzają się zadania trudne, chory prosi księdza o odnalezienie jego bliskich, o wysłuchanie historii jego życia, potrzymanie za rękę, wreszcie o pomoc w umieraniu…

Autor: Katarzyna Maryniak

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika