Pamiętam moje dzieciństwo, było spokojne, ciepłe, kochające. Rodzice mieli dla mnie czas, a główną zabawą były rowery, koparki (oczywiście te zabawkowe), piaskownice i inne „gadżety”. Dzisiejsze czasy odwróciły wychowywanie dzieci do góry nogami. W czasach telewizji nie było tak źle, gorzej gdy rodzice posadzą dziecko przed komputerem.

 

Na początku dziecko dobrze się bawi
W sumie to tak też jest. Dla ciekawości, zdobycia przez dziecko nowych doświadczeń pokazujemy dziecku komputer stacjonarny czy laptopa, włączamy film, grę dla dzieci i liczymy na to, że się spodoba. Ba! Spodoba się na pewno, bo komu nie odpowiada komputer i to co na nim robimy? No właśnie. Oczywiście nie ma w tym nic złego do czasu gdy laptop staje się po prostu urządzeniem dającym spokój rodzicom od dziecka, które bywa czasem nieznośne.

 

Posadzić przed laptopem, a dziecko jest spokojne
To największa pokusa rodziców, szczególnie tych zapracowanych, tudzież leniwych. Nadchodzi myśl, taka podświadoma.

– Przecież mogę je posadzić przed laptoptem, niech sobie tam gra, a ja będę miała czas na rozmowę z koleżanką, wyprasowanie czegoś czy pooglądanie na spokojnie ulubionego serialu.

I tutaj znów teoretycznie nie ma problemu, gdy dzieje się to sporadycznie, raz na tydzień, na godzinkę, ale obraz dzieci garbiących się całymi dniami przed komputerami mnie przeraża i tez skłonił do napisania tego artykułu, aby pokazać jaka jest skala problemu

 

Dzieci nie potrafią wiązać butów
Moja żona jest od kilku lat przedszkolanką i stwierdziła, że dzisiejsze czasy są po prostu jakieś inne, bo denerwuje już ją sytuacja, gdy ma pójść z dziećmi na normalny, przedszkolny spacer, a 20% „starszaków” (tych z zerówki) nie potrafi zawiązać swoich butów (wiadomo, po przedszkolu chodzi się w kapciach 😉 ). Żadne konsultacje z rodzicami nie pomogły, bo problemu to nie rozwiązało. Przyczyna? Brak zainteresowania rodziców swoimi dziećmi i ich umiejętnościami.

dziecko z laptoptem

Laptopy w przypadku dzieci mogą mieć spory wpływ na ich rozwój

Cała sytuacja pokazuje, że wszelkie nowości techniczne psują relacje rodzic – dziecko, ale nie szukałbym tutaj winy w samych urządzeniach, bo człowiek powinien być istotą rozumną i myśleć o tym co robi. Tak samo jak korzystamy z używek to powinniśmy to robić w sposób odpowiedzialny, ale wiadomo. Nie każdy ma takie umiejętności silnej woli.

 

Na szczęście nie ma co dramatyzować. Sam problem trzeba po prostu nagłośnić, bo jako fan nowych technologii mam obowiązek chronić dobrego imienia wszelkich urządzeń, bo to nie one są winne, a rodzice, bo dzieci przecież jeszcze nie mają świadomości jakie zagrożenia płyną z korzystania z komputera i internetu, a urządzenie nie może powiedzieć, że się wyłączy, bo korzysta z niego dziecko.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.