Babcia 19 i sowiecki sekret to opowieść o dojrzewaniu, dorastaniu, a tym samym o utracie. Rozwijając się musimy z pewnymi rzeczami się pożegnać, nawet jeśli okazuje się, że w zamian dostaliśmy wiele.Inicjacja jest więc tutaj inicjacją w zasadę „nie można mieć ciastka i zjeść ciastka”, aby cokolwiek zyskać, coś trzeba poświęcić, a starta jest nieodłącznym elementem życia. Ale zarazem: za utraconym zawsze tęsknimy. Jak za dwudziestym palcem babci.

 

Babcia, ta tytułowa, ale i inne, pojawia się jako niejako łącznik między światem przeszłości a dzisiejszymi opowieściami. Dlatego tak ważna jest tu, stanowiąca osnowę fabuły, akcja wysadzania mauzoleum, symbolu pamięci i trwania, konserwowania przeszłości.

Jest to również opowieść o zmysłowym doznawaniu rzeczywistości. Pisze Ondijaki: „Eksplozja obudziła nawet ptaki śpiące na drzewach i rozleniwione w morzu ryby – buchnęły barwy nigdy niewidzianego karnawału, żółcień mieszała się z czerwienią, aby udawać kolor pomarańczowy, nurzając się w niebieskawej zieleni, błyski małpowały potęgę wylegujących się na niebie gwiazd, a towarzyszący temu zgiełk przypominał wojnę i pikujące migi. Niewątpliwie była to piękna eksplozja, bo rozlegała się długo, przeciągłymi grzmotami o fantastycznych barwach, które nasze oczy śledziły, aby już nigdy ich nie zapomnieć”.

Piękno jest naczelną zasadą organizującą powyższy opis: Ondijaki jest pisarzem kolorów. W powieści zresztą odgrywają one kluczową rolę: jedynie śmierć bowiem jest ich pozbawiona.

Fabuła oparta jest na fantazmacie rewolucyjnym: planowanego wysadzenia Mauzoleum. Jednak, jak to podczas rewolucji bywa, nie wszystko wychodzi tak, jak powinno: potrzebny dynamit przechwytuje grupa dzieci. Wydarzenia będą ukzaywane z ich perspektywy. Jednak nie ma tu powagi i zadęcia; to nie są mali żołnierze, idący na barykady. Kluczową rolę odgrywa tu czas, który nieuchronnie płynie i niejednokrotnie wymusza utratę, oraz przygodność. Te dwie, niezależne od jednostki wartości w tak ogromnym zakresie determinują nasze życie. Jednak nie wywołuje to tutaj poczucia tragizmu, lecz raczej łagodną, nieco melancholijną rezygnację.

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika