Swoista sieciowa moralność zdaje się być rzeczą coraz bardziej zapomnianą. Do pozycjonowania strony wykorzystywane są setki stron zapleczowych nie zawierających żadnych konkretnych treści a pozycjonerzy coraz bardziej utożsamiani są ze spamerami.

Nie każdy młody (stażem, nie koniecznie wiekiem) pozycjoner zdaje sobie sprawę, że pozycjonowanie to nie tylko tworzenie masy linków (niekiedy wątpliwej jakości) ale także optymalizacja strony i jej realna promocja.

White SEO składa się właśnie z tych dwóch podstawowych praktyk – optymalizacji – do której gorąco namawiają google tworząc nawet poradniki poprawnej optymalizacji oraz promocji – dzięki, której nasza strona staje się realnie popularna wśród użytkowników co z czasem powoduje znaczący przyrost linków naturalnych.

W przeciwieństwie do SEO Black, „białe pozycjonowanie” nie jest zakazane i tępione przez google. Ba! Jest wręcz zalecane. Google same zapraszają do promowania swojej witryny jak i jej optymalizacji, bowiem na tym opiera się cały algorytm googli – wysoko w wynikach wyszukiwania mają być strony ciekawe i popularne. Optymalizacja pozwala na zatarcie dysproporcji między serwisami napisanymi przez amatorów a tymi napisanymi przez profesjonalistów, natomiast promocja strony sprawia, że nasza strona jest częściej oglądana co w praktyce sprawia że zdaje się ona być googlom bardziej warta uwagi. Warto zwrócić uwagę, że np. pisanie artykułów (sensownych, nie spamerskich) promocyjnych jest traktowane jako rzecz z pogranicza white i black SEO, ale niezależnie od tego pozwala ocalić sieć przed sporą ilością spamu.

Jeśli chodzi o BlackSEO to sprawa wygląda dość łatwo – całość sprowadza się do przeprowadzenia optymalizacji (będącej też częścią WhiteSEO) oraz budowania sztucznego zaplecza linków. Nie jest to metodyka polecana przez google i powoduje wygenerowanie w sieci mnóstwa stron-śmieci służących jedynie celom związanym z pozycjonowaniem. Precle, katalogi, zaplecza – to wszystko zwiększa ilość stron śmieciowych.

Zasadniczo nie można odmówić racji osobom stosującym się do praktyk BlackSEO – twierdzą one bowiem że BlackSEO jest szybsze i niestety w 9/10 wypadków mają one rację. BlackSEO pozwala osiągnąć dobre rezultaty bardzo szybko – niestety mogą one być stracone z równą nieomal szybkością.

WhiteSEO, daje stabilność. Pozycje będą powoli pięły się w górę, z czasem strona będzie coraz mocniejsza i wreszcie osiągniemy zamierzony efekt (jeśli w tak zwanym międzyczasie się nie poddamy). Zaletą WhiteSEO jest fakt, że nawet jeśli z jakiś powodów nie będziemy mogli poświęcać na promocję strony dużej ilości czasu, to będzie ona stale rosła w siłę dzięki naturalnym linkom.

BlackSEO ma jeszcze jedną wadę – jest zajęciem ryzykownym. Nikt nie zna algorytmu googli tym bardziej, że jest on stale zmieniany, stąd nie da się nigdy w praktykach związanych z BlackSEO całkowicie wyeliminować niebezpieczeństwa otrzymania filtra czy bana na pozycjonowane strony co w praktyce oznacza, że nasze pozycje przez conajmniej kilka miesięcy nie będą w ogóle (albo bardzo daleko) widoczne w wynikach wyszukiwania. WhiteSEO w swej najczystszej postaci jest pozbawiony tej wady – jest to metoda bezpieczna i nigdy nie zdarzyło się jeszcze żeby ktoś praktykujący czyste WhiteSEO został pominięty w wynikach wyszukiwania.

Wybór między White a Black SEO wydaje się być więc prosty – jest to wybór między szybkością a solidnością. Choć po długim czasie utrzymywania praktyk BlackSEO, różnica powoli się zaciera. Tym niemniej porzucenie praktyk Black przed upływem tego czasu może spowodować poważne spadki pozycji. Wybór należy do każdego z osobna 🙂

Życzę wysokich pozycji i powodzenia!

Dopisek: Warto także zwrócić uwagę, że większość firm pozycjonujących stosuje praktyki BlackSEO, niekiedy może być warte zastanowienia, komu zlecamy pozycjonowanie naszej strony.

O autorze

Programista i pracownik dużej firmy specjalizującej się w seo. Powiązany z branżą leśną i leśnictwem przez rodzinę. Specjalista od spraw reklamy internetowej, w tym pisaniu artykułów SEO. Pisze na dowolne tematy, z dowolną ilością znaków i dowolnym nasyceniem słowami kluczowymi, za niekoniecznie dowolną cenę ;-)

UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

» Pochwal się w komentarzach gdzie zamieściłeś artykuł. Na pewno jego autor ucieszy się z tego i z chęcią odwiedzi Twoją stronę.


Inne artykuły użytkownika